Rynek trzody chlewnej (prognozy i wszelkie przemyślenia)

Jak waluty to forex

I ja coś dowale:
http://www.pb.pl/2659780,12954,glowny-l ... e-w-polsce

jak wykryją chodź jedna sztukę to cena o złotówkę pójdzie na duł jak nic

Kolejna korekta i konkluzja iż zbiory będą niższe jak KIEDYKOLWIEK .
http://www.ppr.pl/artykul-rosja-ta-decy ... 171411.php

jak wykryją chodź jedna sztukę to cena o złotówkę pójdzie na duł jak nic

a wiesz ze bedzie to znaczyło upadek całkowity

poz

Zastanawia mnie tylko na ile jest to prawdziwy pomór a na ile próba obniżenia cen .

No własnie Mietko, tez mie zastanawia na ile to sa prawdziwe susze a na ile próba podwyższenia cen.

jak wykryją chodź jedna sztukę to cena o złotówkę pójdzie na duł jak nic

a wiesz ze bedzie to znaczyło upadek całkowity

poz

Co masz na mysli mówiąc ''upadek calkowity'' ze wszystkie swinie w Polsce powyzdychają ????????

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 38578.html

jeżeli nasi przyjaciele od kilku tygodni nie chcą przyjąć do wiadomości że żywiec musi drożeć bo taki jest rynek i po raz kolejny zostali zmuszeni przez producentów do zmiany swojego sposobu myślenia to znaczy że zapaść na rynku świń jest przeogromna i nie tylko europejska.
Nie pomógł pierwszy września- obniżek w Europie nie będzie.
Po okresowych przepychankach cena będzie szła nadal w górę.
Warchlak drożeje, zboże nie tanieje, białkowe szaleją.
Tani żywiec - to tylko w erze.

http://www.pig333.com/markets_and_prices/poland_84/

ciekawa strona - ciekawe ceny

Na rolpetrolu opubilkowane nowe prognozy ARR do końca 2012 roku cena tucznika 5,1 - 5,5 na grudzień

http://www.rolpetrol.com.pl/pliki/arr-prognoza/

Dalczego taka prognoza a nie 6,5 czy 7zł - czy te prognozy się sprawdzają ma ktoś może ostatnia prognozę sprzed pół roku czy przewidzieli 6,3 na wrzesień albo chocby 6,1 lub 6 ?

wczoraj słyszałem innego eksperta który stwierdził że złoty ma szanse umocnić się w przyszłym roku do poziomy 3 z kawałkiem. Może dlatego taka cena tucznika. No ale jak złoty z szansy nie skorzysta to będzie wina złotego a nie analityka. Pan Duda twierdził że świnia tylko w górę - ale widać nie u niego bo cenniki w dół sprowadził. Ale już dawno wiadomo że cenniki cennikami a transakcje transakcjami.
A prognozy 6,1 lub choćby 6 to były pół roku temu ale nie w Erze, tylko u maruchy.
Pozdrawiam, jadę fruwać, będzie wiało.

nie jest tak żle jak by się wydawało. Przyjaciel kupuje u siebie żywiec na haku po przynajmniej 1,938 w dniach 27-08-12 02-09-12. zestawienie ministerialne czyli około 7,95 na haku co daje żywiec na poziomie 6,2. Wobec czego rzekome obniżki to tylko fanaberie zm które chcą odreagować ostatnie podwyżki posiłkując się DROŻSZYM żywcem od przyjaciół. Rynki lokalne odporne na obcokrajowca płacą normalnie i to w tempie szybko- na jutro. Małych skutecznie wyeliminowali zostali im więksi mniej strachliwi. Rosja na ślepo szuka żywca pomimo że jeszcze nie można przewozić. Ale oni to robią na wsiakij słuczaj aby mieć przebadany rynek ( odpowiedź dla Mediastore). Podejrzewają że za 2-3 tygodnie a może i więcej Putin granice otworzy a tam świnie drogie straszliwie, a ostatnie zarazy skutecznie im stany zredukowały. Niestety żywiec musi być krajowy a nie duński i z zatwierdzonego gospodarstwa. Kwarantanna, świadectwa itd.
Partyjka na jutro 6,2 netto żywiec.

10.09.2012 Aktualne ceny skupu trzody chlewnej:

http://www.cenyrolnicze.pl/tuczniki/1347275569/

10.09.2012 Rynek tuczników w Polsce.

http://www.cenyrolnicze.pl/news/1978

jejku, a to się porobiło.
Nasz ulubiony Agrobiznes orzekł i słusznie że nie powiodła się próba zbicia cen w zeszłym tygodniu. Rolnicy wstrzymali dostawy i ceny wróciły na swoje miejsce. Co bardziej nerwowi uwierzyli w obniżki,sprzedali taniej i stracili. Coś mi się wydaje że zaczynamy być bardziej świadomi. Działamy jak ławica ryb. Jak nas rekiny atakują to nie dajemy się pożreć tylko robimy skuteczne uniki. Jak zakłady obniżają ceny to znaczy że żywca mają pod dostatkiem to po co jeszcze ich naszym żywcem męczyć. Zgłodnieją - zapłacą. Czasem uniki nie wychodzą ale próbować trzeba.

http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wia ... 75465.html

Szkoda, że nie piszą o jakości tego prosiaka. Za jaką cenę kupują przewoźnicy w Danii i czym "wzbogacają" polskie chlewnie.

już wszystko jasne. Europa w zeszłym tygodniu poszła w górę o 0,4 procent. U nas jak sądziłem też były podwyżki. 0,2 procent. Zakłady płaciły średnio na haku 7,87 czyli około 6,14 żywcem . Zaraz Muchozol wyliczy że jak się lepiej wybiją to drożej wyjdzie i będzie miał rację. Poczekamy na tonisy i na tych co się w końcu będą musieli wychylić. Pół września za nami a dzieciaki drugi rok z rzędu najedzone do szkoły poszły. Zaraz święta, do siódemki daleko. Może złotówka pomoże? Niemcy to minimaliści 1,9 na haku im wystarczy. Sami nie damy rady. Współnie z nimi i słabszą złotówką prezent pod gwiazdkę wypracujemy.

http://www.portalspozywczy.pl/mieso/wiadomosci/wzrasta-import-warchlakow-z-danii,75465.html

Z artykułu wynika że dania eksportuje coraz więcej warchlaka kosztem podaży tucznika na wewnętrznym rynku, to całkiem pozytywne zjawisko, mniejsza podaż = wyższe ceny. Dania zawsze była w ogonie z ceną tucznika a teraz ma szanse nadrobić zaległości. Tutaj swietnie widac jak działa prawo naczyń połaczonych na naszym europejskim rynku.

http://biznes.pl/magazyny/rolnictwo/pol ... detal.html

A tak unia chciała żebyśmy się rozwijali do tylu traktorków itd. dopłaciła ,chlewni ,nawet dopłaty dają a nie chce się produkować leniuszkom

17.09.2012 Aktualne ceny skupu trzody chlewnej:

http://www.cenyrolnicze.pl/tuczniki/1347879971/

17.09.2012 Rynek tuczników w Polsce.

http://www.cenyrolnicze.pl/news/2002

Ponoc mięso i przetwory ładnie schodzi, brakuje świniaka, jada na zapasach mrożonego - takie mam info z jednej masarni.

tak ja czuje że to jest takie gadanie aby podnies na duchu
ale tak naprawde jada na kontrakcie z ewg mrozonek

Przyjaciele w górę o 2 punkty 1,97 Euro. A miało być bez podwyżek.
Złotówka 4,14 a miała się nie osłabiać. Zrobiła to, a teraz tylko patrzeć jak skoczy na 4,2.
Przyjacielski tucznik kosztował dzisiaj kupujących prawie 6,4 na żywą wagę. Jak więc nasz, chlebowym zbożem karmiony PKS miałby kosztować mniej. Myślę że i Tonnies w końcu zacznie swoim dostawcom płacić lepsze ceny więc podwyżki u nas są nieuniknione. Jak duże- to zależy już tylko od złotówki. Przyjaciele swoje już zrobili. Sprzedających na naszym forum coraz mniej. Część by chciała ale nie ma co.
Europa w zeszłym tygodniu tradycyjnie 0,5 procenta w górę. Może rzeczywiście czeka nas w przyszłym tygodniu wielki skok?
Koledzy ze słonecznej Italii już w zeszłym tygodniu siódemkę przekroczyli. Teraz atakują osiem.

Nie ma się co podniecać ani kursem waluty , ani podwyżkami u sąsiadów . W naszym kochanym kraju zakłady mięsne ostatnimi czasy przeprowadziły ostrą selekcję i zostało nas całkiem mało . Jeśli ceny trzody nie nadążą za wzrostem kosztów , żaden program odbudowy stad nie ma sensu . Pogłowie maleje i jeśli ceny nas nie zachęcą do odbudowy , to maleć będzie dalej i to jest całkiem proste i nie trzeba być żadnym filozofem aby to pojąć .
Jeszcze jedno . Jeśli dalej zakłady będą kupować o wiele drożej za Odrą i to byle co i na dodatek naszym kosztem , to do odbudowy stad może nigdy nie dojść .

widzę Mietko że jeszcze nie wiesz że cena moich świń i twojego zboża zależy właśnie od kursu Euro i ceny u sąsiadów. Nam nie trzeba programu odbudowy stad. Nam trzeba oświaty rolniczej i nauki liczenia. Liczenia nowego. Nie takiego jak liczyli nasze ojce. Jak nauczymy się liczyć to stada się odbudują.
Ja ze świń żyję i podnieca mnie szystko co wpływa na wyższą cenę i niższe koszty.

Marucha a nie sadzisz ze jak te stada sie odbudują to juz nie bedziesz taki podniecony.